poniedziałek, 25 marca 2013

     OGROMNA WIOSENNA PROŚBA


     Uwielbiam spoglądać ile osób zajrzało na mój blog,cieszę się jak dziecko,ale ma do Was prośbę,chciałabym wiedzieć kto mnie odwiedza,będzie mi bardzo miło jeśli zostawicie jakikolwiek komentarz.
       Pozdrawiam cieplutko już wiosennie Elżbieta

Dziś troszkę cieplej,huraaa.Wnusia mojej przyjaciółki cierpi na kolkę,więc niewiele myśląc uszyłam jej woreczek z pestkami wiśni w kształcie kotka(sposób wypróbowany na mojej wnusi)grzeje się takiego kocura w mikroweli lub piekarniku i przykłada do brzuszka(pomaga też na bóle brzuszka przy grypie żołądkowej).




     Oczywiście na jednej sztuce się nie skończyło,uszyłam ich tyle co widać,a może jeszcze ktoś będzie potrzebował?Nigdy .nie wiadomo.Uszył się też jeden miś.Jak szyć to szyć,a co mi tam powstała jeszcze grupa przytulanek,oczywiście uszyłam je z bawełny.










 

 Każda przytulanka lub pestkowy przyjaciel ma około 30cm,a w kieszonki dzieciaczki mogą schować swoje skarby.
   Pozdrawiam wszystkich cieplutko Elżbieta

piątek, 22 marca 2013

Jestem ,wpadłam w wir pracy i stworzyłam jeszcze więcej wianków,ale na tym już koniec.pochwalę się




zrobiłam jeszcze serduszka do wczesniejszych domków z ptaszkami



 

o jeszcze trzy wianuszki,fioletowy znalazł nowego własciciela



Biegnę przerabiać moje zdobycze z ciucholandii o których wcześniej pisałam.
 Pozdrawiam was cieplutko.

środa, 20 marca 2013

Leniłam się wczoraj wieczorem do bólu,chyba dopada mnie depresja,dziś byłam już na polowaniu w ciucholandii i mam piękne zdobycze,pochwalę się nimi jak uczynię z nich rzecz którą wymyśliłam dawno  temu.Muszę zrobić coś radosnego,właśnie oglądałam pogodę i mogiła z soboty na niedzielę ma być w nocy -19 stopni,to chyba jest kiepski żart.
Lecę tworzyć,może to poprawi mi humor.
    Pozdrawiam cieplutko.

wtorek, 19 marca 2013

HURA WIOSNA

   U mnie już wiosna,ptaszki ćwierkają,są budki lęgowe i jest kolorowo.Pomarzyć dobra rzecz,właśnie obejrzałam pogodę,płakać się chce,ale głowa do góry ,byle do wiosny.



   Właściwie jak tak dobrze popatrzeć to można i wiosnę zobaczyć , tego się trzymajmy.
       papatki

Narodziny wianków ...

 Witam was serdecznie.Od dawna się odgrażałam że założę bloga,ale ciągle coś.Miarka się przebrała,chciałam wyjść do mojego ogrodu(dopiero go będę urządzać,mieszkam w moim drewnianym domku od 6 miesięcy)i nic z tego zasypało.Więc z tego żalu postanowiłam w końcu podzielić się z innymi moimi               inspiracjami twórczymi.Ciągle mnie gdzieś nosi,ciągle czegoś się uczę i jest mi z tym dobrze.
Zrobiłam sobie wiosenny wianek i zaczęło się,nie mogłam się oprzeć,bo co rusz przychodziły mi do głowy nowe pomysły i wyszło troszkę tych wianków.






   



    Dużo tego troszkę.
     Śnieg sypie BEZ OPAMIĘTANIA.
 Idę robić coś wiosennego,może pani Wiosna przyjdzie wcześniej.
Wieczorkiem pokażę wam kochane co stworzyłam.Napiszcie szczerze co myślicie o mojej ,,twórczości,,

     Pozdrawiam was cieplutko Elżbieta