NAUCZYŁAM SIĘ TEGO HAFTU, A WŁAŚCIWIE UCZĘ SIĘ,NAWET PANI HANNA PRZESŁAŁA MI MAILEM CAŁĄ KSIĄŻKĘ O HAFCIE PRZESTRZENNYM,TO OSTATNIO MOJA ULUBIONA LEKTURA.
A OTO MOJE SERDUSZKA I PTASZKI
NADAL PRACUJĘ NAD NOWYMI METODAMI HAFTOWANIA,TO SĄ ZALEDWIE PRTOTYPY,
TERAZ MARZY MI SIE TAKI HAFTOWANY DOMEK JUŻ GO ZACZĘŁAM,ZOBACZYMY CO Z TEGO WYJDZIE?
CHCĘ WAM PRZEDSTAWIĆ JESZCZE MOJE ANIOŁY Z MASY SOLNEJ:
TADAM
TO JEST MATYLDA
PRZYPALIŁAM JEJ TROSZKĘ SUKIENKĘ W PIEKARNIKU,ALE MOŻE TAK MIAŁO BYĆ
TO TEŻ MATYLDA,WSZYSTKIE KOLOROWE ELEMENTY NIE SĄ MALOWANE,BARWIĘ OD RAZU MASĘ SOLNĄ,NP.KAKAO,KURKUMA,CYNAMON,LUB FARBAKAMI
TEGO ANIOŁKA MOJE DZIEWCZYNKI NAZWAŁY MAGDALENKA
A TO ZNÓW MATYLDA W MOJEJ WŁASNORĘCZNIE POSTARZANEJ KUCHNI
JUŻ PO ÓSMEJ ,MOI LUDKOWIE SIĘ BUDZĄ I ZACZYNAJĄ SCHODZIĆ DO SALONU,I JUŻ PO CISZY ,SNUJEMY PLANY NA DZISIEJSZY DZIEŃ,TROSZKĘ LENIUCHOWANIA ,MOŻE GRIL,ALE NA PEWNO CIĄG DALSZY URZĄDZANIA OGRODU.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz